***

Za nami już kilka dni dość ciężkiej i intensywnej pracy. Szczerze mówiąc to nie sądziłam, że tak trudno będzie mi się przerzucić na tryb szkolnej pracy. Lecz pocieszające jest to, że dni stają się coraz dłuższe. Niedawno, gdy ok 16.30 robiło się już ciemno nie pozostawało nic innego jak wieczór spędzić przed telewizorem czy też komputerem. W najbliższym czasie. jeśli pogoda dopisze, po skończonej nauce będzie można udać się na jakiś krótki spacer czy też bardziej aktywnie spędzić czas na świeżym powietrzy.

Tak strasznie chcę już wiosnę. Wyższe temperatury, lekko przygrzewające słońce, lżejsze ubrania, mniejsze poczucie przygnębienia, budząca się przyroda, śpiew ptaków o poranku  to zdecydowanie coś lepszego niż zimowa aura.

A Wy jesteście zwolennikami wiosny czy jednak wolicie zimę?

/Daria