wtorek, 14 kwietnia 2015

Zacznij od siebie

Jak to cudownie, że nikt nie musi czekać ani jednej chwili, by zacząć zmieniać świat na lepsze. 
~ Anna Frank
Czasami skarżę się na brak wyrozumiałości, na to, że każdy z nas przechodzi obojętnie obok problemów innych, obok cierpienia drugiej osoby. Irytuje mnie brak empatii, brak przejawów jakiegokolwiek zainteresowania rzeczami innymi niż czubek własnego nosa. Wiadomo, nie zawsze da się pomóc, niekiedy jesteśmy po prostu bezradni, ale nie możemy mówić o czynach, jeśli nawet szczerych chęci brak.
Skarżę się na lenistwo, niezdarność, podejście 'wszystkomijedno'. Na to, że tak ciężko przychodzi odszukanie w sobie tyle motywacji, aby starczyło na dokończenie i zrealizowanie zadań, które sobie wytyczyłam na dany okres czasu. 
Nie znoszę, kiedy ktoś zawodzi, nie potrafi wysłuchać, nie ma czasu. Kiedy ignoruje, zapomina, zbyt szybko odpuszcza. Kiedy udaje kogoś, kim nie jest. Nie przemawiają do mnie oszustwa, fałszywe znajomości, sztuczni ludzie..
Potrafiłabym wymieniać tak w nieskończoność, ale o co mi właściwie chodzi?Wszystkie te zachowania można podzielić na dwie grupy. Pierwszą- z którą nie możemy zrobić nic, drugą- na którą (nawet sobie nie zdajemy sprawy jak bardzo) mamy wpływ. Kiedy słyszymy hasło "zmieniać świat na lepsze" od razu przed naszymi oczami ukazują się krwawe wojny, zamachy, głód, wszelkie katastrofy. Wydaje się- nic nie mogę zrobić, to nie zależy ode mnie. Z takiego założenia wychodzi każdy, Ty, ja, moja przyjaciółka, sąsiadka, Twój tata. A gdyby tak każdy zmienił odrobinkę punkt widzenia? Gdyby każdy uznał, że nawet w pojedynkę może coś wskórać? I nie chodzi tu o dzwonienie do Putina z tekstem typu: "ej koleś, ogarnij się". Chodzi raczej o to, aby zacząć od siebie. Brzmi banalnie? To jest banalne. Wystarczy, że zamiast spojrzeć z pogardą na koleżankę, z którą zazwyczaj nie rozmawiasz, bo ma gorsze buty, jest niemodnie ubrana czy też zwyczajnie za nią nie przepadasz, uśmiechnij się."To i tak nic nie zmieni". Nieprawda. Skąd wiesz czy (ekstremalny przykład) nękana dziewczyna akurat tej nocy nie popełniłaby samobójstwa? Ta sytuacja pokazuje, że nawet uśmiech może ocalić czyjeś istnienie :)
Można powiedzieć, że wierzę w karmę.
Tyle, ile dobra podarujesz drugiej osobie, tyle wróci do ciebie. Od tego jakim jesteś przyjacielem, zależy to, jakich przyjaciół będziesz miał. Jeśli będziesz dobrze traktować innych, oni będą dobrzy dla ciebie, et cetera, et cetera :)
Zanim zaczniesz oczekiwać od innych upewnij się, że dajesz wystarczająco dużo z siebie, że robisz wszystko co w twojej mocy, aby świat dookoła ciebie był piękniejszy i szczęśliwszy.


16 komentarzy:

  1. Fajnie to opisałaś, dzielą się sytuacje na dwie grupy, nie lubię takich, w których nic nie mogę zrobić..
    mój blog- KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również wierzę w karmę :) Moim zdaniem każdy powinien wykazać chociaż chęci do pomocy. Sama nie raz jej potrzebowałam, a nikt nie miał dla mnie czasu. Za to ja zawsze mam go dla innych.

    justyna-and-natalia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się! Świat zmieni sie na lepsze, ale najpierw trzeba zacząć od siebie.
    http://agataweranika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z tobą! Świetny post i zdjęcia

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny post, musimy zacząć zmiany od siebie, sama mam w klasie taką dziewczynę, jutro podejdę do niej i porozmawiam, po prostu :)
    pozdrawiam ^^
    Miooodziablog-klik <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wyszły zdjęcia : ) śliczne masz włoski :) - Obserwuje, zapraszam w wolnej chwili
    http://www.skezjablog.eu/

    OdpowiedzUsuń
  8. Praca nad sobą jest najlepsza droga do zmiany swiata :) ładne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze napisane! Również wierzę w karmę. To co dajesz komuś, zawsze powraca. Czasem szukamy winy w kimś innym, nie widząc jej w sobie, dlatego tak ważne jest doskonalenie własnego charakteru :)

    Będzie mi miło jeśli zostawisz coś po sobie, na moim blogu ♥
    JuliaPoborczyk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Mądrze piszesz. Świetny outfit. :)

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. ja sama wierze w karmę, a co do tego kim jesteśmy to moi zdaniem każdy powinien siebie odkrywać i kształtować, mieć swój wzór i doskonalić się :)
    pozdrawiam:)
    http://faschion-moda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Heh, to samo napisałem gdzieś tu: http://bezstronnie-obiektywny.blogspot.com/2015/03/koniec-swiata-bliski.html :D
    Ale dosyć spamu, bo nie po to tu przyszliśmy.
    Kiedy ja słyszę hasło 'zmienić świat na lepsze', to nie widzę mani głodu, ani wojen. Widzę jedynie ludzi, którzy żyją ciągle w tylko swoim świecie i mają wrżenie, że tylko oni mają w pełni rozwiniętą świadomość, a wszyscy inni, to po prostu androidy, czy inne terminatory, które po prostu żyją bez głębszego celu. Myślenie w stylu Konrada z Dziadów. Już nie chodzi o empatię, czy współczucie dla róznych ofiar, ale jeśli ludzie by tak po prostu zaczęli zauważać okazje do pomocy. Nieznajomemu w sklepie zabrakło złotówki do zakupów, no to dopłacić za niego. Przcież to nie jest fortuna. Taką 'obcość' cy jak to nazwać najlepiej widać w pkp, gdzie w pierwszej kolejności szuka się wolnej 'czwórki' nawet jeśli jedzie się samemu zamiast dosiąść się do kogoś, kogo chociaż twarz się kojarzy z regularnych podróży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze napisane :) co do tej czwórki, wiem coś o tym, codziennie dojeżdżam do szkoły pociągiem :) kurcze brakuje mi otwartości innych ludzi :c

      Usuń
  13. Podoba mi się takie podejście. Faktycznie nasz uśmiech może wiele zmienić. I tak naprawdę nie uszczęśliwimy tylko drugiej osoby, ale także samego siebie. :)

    HELLO-WONDERFUL - klik

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja również wierzę w karmę :) Fajnie napisany post. Zdjęcia badzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń