Najczęstszym sposobem, w jaki ludzie rezygnują ze swojej siły, jest myślenie, że w ogóle jej nie mają.
~Alice Walker
Coraz częściej zastanawiam się nad własnymi słabościami i coraz częściej stawiam sobie za cel pokonanie ich. A jak to wygląda w rzeczywistości? Dzień, czasami tydzień, nie dłużej, trwam przy swoich postanowieniach, potem wszystko znów wraca do normy, a ja jestem niesamowicie zła na siebie i na to, że mam tak słabą wolę, że jestem niekonsekwentna, leniwa,
Hmm, może dalsza część nie zabrzmi zbyt poważnie, ale na pewno lepiej zobrazuje cały problem.
1) Faza wstępna
Jest zarazem końcem i początkiem.
Jestem wkurzona, bo znów wyszło jak zwykle. Zapomniałam, przeoczyłam, oddałam się chwili, nie pomyślałam. Cóż stało się. (Powiedzmy, że chodzi tu o jedzenie słodyczy). Znów zjadłam chociażby kawałek czekolady. Moja podświadomość od razu daje sygnał: "zjadłaś jeden, znowu przegrałaś, trudno, teraz możesz zjeść 3 tabliczki, bo to i tak nie zmienia twojej pozycji". Oczywiście nie zdążę nawet dobrze tego przemyśleć, a w koszu już leżą trzy puste opakowania po Milce, Goplanie albo Wedlu, jak kto woli.
2) Faza motywacji wtórnej
Oczywiście nazwę wymyśliłam sobie sama. Co tu dużo tłumaczyć? Po prostu czuję się tak źle z tym, co zrobiłam, że postanawiam sobie, że to się już nigdy więcej nie powtórzy. W mojej głowie pojawia się nowa, lepsza wersja mnie. Wersja, która ma siłę, jest odważna, potrafi powiedzieć "nie" pokusom i "tak" szansom. Jest to obraz osoby, którą chcę być, ideał do którego nieustannie dążę.
3) Walka. Krew, pot i łzy
Zaczęło się. Pełna motywacji i pozytywnego nastawienia, stawiam czoło pierwszym wyzwaniom. Staram udowodnić się innym i przede wszystkim samej sobie, że może mi się udać, że nie tylko chcę, ale też potrafię. Dopóki nie przyjdzie moment zwątpienia jest w porządku. Patrząc w przyszłość, pokornie i konsekwentnie toczę wojnę z samą sobą. Kto wygra? Co wygra? Lenistwo czy marzenie?
Zaczęło się. Pełna motywacji i pozytywnego nastawienia, stawiam czoło pierwszym wyzwaniom. Staram udowodnić się innym i przede wszystkim samej sobie, że może mi się udać, że nie tylko chcę, ale też potrafię. Dopóki nie przyjdzie moment zwątpienia jest w porządku. Patrząc w przyszłość, pokornie i konsekwentnie toczę wojnę z samą sobą. Kto wygra? Co wygra? Lenistwo czy marzenie?
4) Biała flaga na horyzoncie
Brak widocznych efektów, nadmiar obowiązków, zwątpienie ze strony bliskich, gorszy dzień, mniejsze i większe pokusy, a nawet brzydka pogoda, to wszystko sprawia, że przestaję zauważać sens. Tak jakby coś przysłaniało mi wzgląd w przyszłość. Zniechęcam się. Wystarczy chwila nieuwagi, a wróg już przystawia ci pistolet do głowy. Sytuacja bez wyjścia. Ale czy aby na pewno? Poddajesz się? "Ręce do góry!"- krzyczą twoje słabości. Co robisz? Możesz stać się więźniem własnych ułomności albo zwycięsko wkroczyć na podium. Jednak do tego trzeba wyrzeczeń i poświęceń. Potrzeba siły, sprytu, przebiegłości, dobrej organizacji.
Nie wiem, co jeszcze mogę napisać. Może jedynie tyle, że znów zaczynam od fazy wstępnej. Tak przegrałam, ale tym razem nie chcę nic obiecywać. Po prostu muszę się za siebie zabrać i znaleźć czas na gitarę, śpiewanie, szkołę, zdrową dietę, ćwiczenia, a przede wszystkim na bloga. Koniec z ciągłym usprawiedliwianiem swoich nieudolności nadmiarem obowiązków. Kocham to, co robię i wiem, że mogę to wszystko ze sobą pogodzić. Muszę zebrać się w sobie i znaleźć siłę. Lepiej się zorganizować. Będzie dobrze, trzymajcie kciuki! :)
Nie chcę przedłużać więc w następnym poście napisze o tym, co mnie motywuje oraz daje siłę i energię do podejmowania wyzwań dnia codziennego i nie tylko :)
Sweterek- Orsay
Koszulka- Sinsay
Spodnie- Pull&Bear
Worek- H&M
Buty- New Balance
Świetnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńPoklikasz w linki choies w ostatnim poście? bajeerancko.blogspot.com
Bardzo ładne zdjęcia. Mądry post ;*
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://wikis-life.blogspot.com/
Ciekawy post, sweterek jest mega :) Jeśli na czymś bardzo Ci zależy to wszystkiego sobie odmówisz i zawsze znajdziesz w sobie tyle motywacji żeby to osiągnąć, niezależnie do czego dążysz. W przeciwnym razie Twoje marzenia pozostaną fikcją i nie będziesz szczęśliwa..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://waciki-na-toniki.blogspot.com/
Bardzo fajny post motywuje nas by trzymać się do końca swoich postanowień. Jesteś chuda możesz sobie pozwolić na chwile słodkości. :) Ślicznee zdjęcia lubie twojego bloga.
OdpowiedzUsuńLubię tu zaglądać Kiedy kolejna notka ?
SERDECZNIE ZAPRASZAM JUŻ JEST !! NOWIUTEŃKI POST,TYLKO CZEKA NA TWOJE PRZECZYTANIE :))
nicole-500.blogspot.com
nicole-500.blogspot.com
nicole-500.blogspot.com
Śliczna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńmelania-blog.blogspot.com
ale ladna <3 sliczne zdjecia!
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
Ciekawy post. Ładna stylizacja.
OdpowiedzUsuńJa ciągle jestem w fazie 1 :D Nie potrafię pracować nad swoimi słabościami, chociaż bardzo bym chciała. Zawsze, gdy dochodzę do wniosku, że to nic złego i mogę dalej tak żyć- odpuszczam. Bardzo ładna z ciebie dziewczyna, jesteś fotogeniczna :3 Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńjustyna-and-natalia.blogspot.com
Jaka świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńCo do slabości ludzi mysle że każdy z nas je posiada. Niekotrzy tak jak Ty np piszą o tym na blogu by jakos z siebie do wyrzucić, a inni trzymają to w sobie :)
http://angelaendzel.blogspot.com/
Czuję się, jakbym czytała o sobie i moich ciągłych próbach walki ze słabościami. Chciałabym znaleźć w sobie siłę, ale też chciałabym, by bliskie mi osoby, wspierały mnie w tym, co robię, a niestety ostatnio coraz częściej słyszę te zupełnie nie motywujące słowa.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny sweterek! :)
nie przejmuj się tym, co mówią :) pamiętaj, że to tylko od ciebie zależy, co, kiedy i jak zrobisz, a kiedy dokonasz już czegoś wielkiego z przyjemnością będziesz spoglądać na miny tych osób, które w ciebie zwątpiły :)
UsuńChciałabym umieć pokonywać niektóre moje słabości jednak nie jest to takie łatwe i czasami mimo szczerych chęci nie jest tak jak tego chcę :)
OdpowiedzUsuń"znajdź w sobie siłę" <3 :*
Usuńpiekne zdjecia, ciekawa notka..sama robilas wyglad? jest cudny!!♥
OdpowiedzUsuńskomentujesz moją ostatnią notke? będzie mi bardzo ale to baaardzo miło :) mój blog : Wbijaj
tak, dziękuję :) jasne, że tak! :)
UsuńŚwietny sweterek <3 Dawno mnie u Ciebie nie było, jestem ciekawa czy mnie jeszcze pamiętasz :) zapraszam do mnie na bloga: www.ilonastejbach.blogspot.com
OdpowiedzUsuńciekawe przemyślenia :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
{la decadence}
wyglądasz mega ładnie! zazdroszczę koloru włosów :))
OdpowiedzUsuńhttp://nikoladrozdzi.blogspot.com/
masz śliczne włosy ;) zazdroszczę
OdpowiedzUsuńhttp://thejustysiablog.blogspot.com/